piątek, 12 lutego 2016

Fractal Design Define S - seria Define po liftingu?


W tym tygodniu miałem nieodzowną przyjemność budować zestaw komputerowy w obudowie Define S marki Fractal Design. Przyjemność polegała na tym, że prawdopodobnie jestem fanboyem Fractal Design. Mój sprzęt do grania stoi w Define R4 ;) 

Na zewnątrz


Całkowite wymiary Define S to 233 x 465 x 533mm, możemy w tej obudowie zamontować wszelkie rodzaje płyt głównych w rozmiarach ATX lub mniejszych. 

Front obudowy to dobrze już znany jednolity panel serii Define z wycięciem na niebieską diodę LED. W przypadku modelu S, panel nie skrywa otwieranych drzwi, jak to ma miejsce w serii Define R. Na froncie nie uświadczymy żadnych zatok 5,25", ale za to jest tam dość miejsca na montaż aż trzech wentylatorów 120/140mm lub chłodnicy w rozmiarach aż do 360mm. Całość jest zabezpieczona filtrem przeciwkurzowym. Fabrycznie zamontowano na przedzie jeden wentylator Fractal Design Dynamic GP14 140mm. Panele boczne są pancerne i wyłożone materiałem tłumiącym dźwięki. Wyłożenia oczywiście brakuje na panelu z oknem.


Dynamic GP14

Na topie obudowy znajdziemy interfejs przedni. Składa się on standardowo z jacków audio, przycisku reset, dużego przycisku power z niebieską diodą oraz dwóch czarnych portów USB 3.0. Brak tutaj dwóch portów USB 2.0 oraz kontrolera wentylatorów, znanych z Define R4/R5. Dioda LED może także pokazywać pracę dysku, migając innym odcieniem niebieskiego. 

Interfejs przedni

Dalej, za interfejsem znajdziemy systemu ModuVent, czyli zestaw płyt z tworzywa, wyłożonych materiałem dźwiękochłonnym, które możemy w łatwy sposób demontować, by zrobić miejsce na wentylatory lub chłodnice. Możemy tu zamontować 3 wentylatory 120/140mm lub jeden 180mm posiadający rozstaw otworów montażowych na 165mm. Możemy tu założyć prawie każdą chłodnicę jaka się nam zamarzy: 420, 360, 280, 240, 140 oraz 120mm. Dla chłodnic 420, 280 oraz 140mm mamy niestety ograniczenie 55mm grubości radiator+wentylator. Niestety, po zdjęciu paneli ModuVent i zainstalowaniu tam elementów chłodzenia, cała powierzchnia górna nie jest filtrowana, co będzie szczególnie kłopotliwe, jeśli zamontujemy tam wentylatory/chłodnicę na przykład w rozmiarze 240mm. 
 
System ModuVent

Tył obudowy zaskakuje tak naprawdę niewielką ilością perforowanej powierzchni, zwiększającej przewiewność. Poza tym mamy tu standardowy układ - wykręcane śledzie, miejsce na zasilacz izolowane od podłogi obudowy oraz tylnej ścianki miękką gumą, kolejny wentylator GP14 140mm oraz stalowe, beznarzędziowe śrubki, których nie da się wyjąć z paneli bocznych, więc raczej ich nie pogubimy. 

Tył obudowy

Na spodzie obudowy znajdziemy elementy dobrze znane w serii Define - nóżki z gumową podstawą, długi filtr przeciwkurzowy zabezpieczający zarówno wentylator zasilacza jak i wentylator na spodzie obudowy. Ponadto widzimy otwory montażowe, dzięki którym bezproblemowo będziemy mogli przykręcić elementy układu chłodzenia cieczą. Na dole możemy zainstalować wentylator 120/140mm lub chłodnicę 120mm. Znajdziemy tu także uchwyt pozwalający na demontaż panelu przedniego. 

Spód obudowy

Okno panelu bocznego nie jest barwione, jest bardzo sztywne i wycięte tak, by ukazywać wszystko co się w obudowie znajduje, włączając przestrzeń przeznaczoną dla elementów układu chłodzenia cieczą. Ponadto nieźle odbija światło ;) 

Panel boczny z oknem

Wewnątrz


Wnętrze Define S na pierwszy rzut oka wydaje się być znajome, ale nawet niewprawny obserwator szybko zauważy pewne oczywiste różnice. Przede wszystkim nie uświadczymy tu żadnej klatki z zatokami 5,25" ani 3,5". Znajdziemy za to sporo miejsca z wycięciami na elementy montażowe dla elementów układu chłodzenia cieczą - pompki czy zbiornika na płyn. Umożliwiono to poprzez rozbudowę backplate'u płyty głównej, który jest teraz na szerokość całej obudowy. 

Wnętrze Define S

Wygięto go także, aby zapewnić dodatkowe miejsce za nim. Wszystko to doprowadziło do niewielkich zmian w umiejscowieniu i wielkości przepustów na kable. Szczerze powiedziawszy, obudowa w środku wygląda, jak po rozebraniu na części pierwsze. Sytuacja wyjaśnia się, gdy zerkniemy na jej drugą stronę. 

Przepusty na okablowanie

Tutaj inżynierowie Fractala umieścili kilka ciekawych niespodzianek. Znajdziemy tu przede wszystkim miejsce na montaż dwóch dysków SSD zaraz za płytą główną, ale także sprytnie rozwiązany montaż, pozwalający na umiejscowienie do trzech dysków 3,5 lub 2,5". Miłym dodatkiem są rzepy ułatwiające aranżację okablowania.

Magia dzieje się z tyłu

Nowatorski montaż dla dysków 3,5 oraz 2,5"

Podsumowanie


Define S na pierwszy rzut oka bardzo przypomina swojego droższego brata - Define R5, lub jego starszego brata - Define R4. Jest to jednak obudowa, która posiada pewne znaczące różnice, na które należy zwrócić uwagę przed zakupem. Dla standardowego użytkownika będzie to po prostu okrojona, ale też o ponad 100zł tańsza, wersja Define R5. Brakuje tutaj kontrolera wentylatorów, zatok 5,25", jest mniej miejsca na dyski, filtr na spodzie jest krótszy i dostępny z tyłu nie z przodu. Jednakże ta obudowa to prawdziwa gratka dla amatorów chłodzenia cieczą. Mamy tutaj mnóstwo detali, które wspierają tego typu układy, w obudowie do 400zł. Spokojnie zamontujemy tutaj dwie duże chłodnice, niemały rezerwuar i pompkę, a przy tym nadal mamy dość miejsca na kilka dysków twardych oraz SSD, bez powiększania obudowy do rozmiarów większych niż standardowa wieża ATX. 

Ponadto mamy tutaj wiele znanych i sprawdzonych rozwiązań Fractala, a także niesamowitą solidność i jakość wykonania. Obudowa jest w większości wykonana ze stali, przez co jest bardzo stabilna, zaś elementy plastikowe nie trzeszczą i są świetnie spasowane. 

Jak to w przypadku serii Define - budowanie komputerów w tych obudowach to czysta przyjemność i efekt jest zwykle bardzo satysfakcjonujący. Tym razem wystawię dwie oceny: jeśli planujecie zamontować chłodzenie cieczą dla procesora i kart graficznych (lub innych elementów), to według mnie ta obudowa zasługuje na ocenę 5/5 ze względu na opcje, które oferuje, w stosunku do ceny. Jeśli jednak planujecie chłodzić swoje komponenty w bardziej klasyczny sposób, to dla przeciętnego użytkownika brak klatek na dyski i zatok 5,25" może być kłopotliwy. Tak samo jak niewielka ilość portów USB na przedzie i brak kontrolera wentylatorów. W takiej sytuacji Define S dostanie ode mnie solidne 4+/5.


A tak wygląda zestaw w Define S :) 



Obudowa użyta w tej recenzji została udostępniona przez czytelnika, dla którego składany był powyższy komputer :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz